Strategia Darwin+Defender wykorzystuje następujące zasady:
| |
Eliminuj najgorszych Strategia zakłada aby systematycznie posiadać w portfelu dwa najlepsze fundusze. | |
| |
Uciekaj gdy akcje tracą (przenieś pieniądze do funduszy pieniężnych) Codziennie sprawdzamy wyniki funduszy akcji polskich uniwersalnych za okres 1 miesiąca i szukamy funduszu, który uzyskał najgorszy wynik. Jeżeli ten wynik jest gorszy od minus 10% to znak, że tego dnia (lub jak najszybciej) należy przenieść pieniądze do funduszy pieniężnych. | |
| |
Wracaj do funduszy akcji gdy zaczęły się wzrosty Codziennie sprawdzamy wyniki funduszy akcji polskich uniwersalnych za okres 1 miesiąca i szukamy funduszu, który uzyskał najlepszy wynik. Jeżeli zysk funduszu jest lepszy niż 10% to znak, że tego dnia (lub jak najszybciej) należy przenieść pieniądze ponownie do funduszy akcyjnych, wybierając dwa najlepsze. | |
|
Stosując tylko te kilka zasad strategia Darwin+Defender z jednej strony ochrania wypracowane zyski bardzo wcześnie pozwalając wycofać się do funduszy pieniężnych. Z drugiej strony pokazuje, w którym momencie już trwają wzrosty i należy się do nich „przyłączyć” dokonując konwersji w fundusze akcji. Dodatkowo dokonując raz w miesiącu konwersji i wybierając zawsze dwa najlepsze fundusze mamy bardzo dużą szansę w okresie wzrostów uzyskać wynik lepszy niż nawet pojedynczy najlepszy fundusz (który w tym czasie raz może mieć wyniki lepsze a raz gorsze).
Strategia nie jest próbą łapania dołków i górek. Zauważmy, że strategia informuje nas o spadkach nie w momencie „górki”, ale dopiero po tym jak najgorszy z funduszy stracił 10%. Zauważmy jak inne jest to podejście. Zamiast analizować fundusze, które mamy w portfelu - badamy wszystkie fundusze (z grupy polskich akcyjnych uniwersalnych)!
I w tym zdaniu kryje się największa siła strategii. Pieniądze do funduszy pieniężnych przenosimy wtedy gdy stratę 10% przekroczy najgorszy z funduszy. Ale w tym momencie w naszym portfelu (zgodnie z pierwszą zasadą strategii) posiadamy dwa fundusze, które do tych najgorszych raczej nie należą. I te z pewnością straciły znacznie mniej niż najgorsze.
Skuteczność strategii można sprawdzić na podstawie wyników historycznych. Zasady, które stosuje strategia są dokładnie opisane i proste do sprawdzenia. Nie ma tu miejsca na emocje, na przewidywania zachowania się rynków. Po prostu - sprawdzamy codziennie wyniki funduszy za ostatni miesiąc i na tej podstawie określamy w które fundusze należy inwestować.
Dla inwestycji, której początek to dowolna data z przedziału 1995 do 2004 do dziś najgorszy uzyskany wynik to ponad 15% rocznie.
Dla porównania wyniki funduszy inwestycyjnych akcyjnych w długim okresie wahały się od 2% do ponad 18% rocznie. Pytanie - czy wiesz, który wybrać?
Na pewno od razu nasuwa się takie pytanie. I z pewnością nie można powiedzieć: „w okresie 5, 10 lat ta strategia pozwoli zarobić co najmniej kilkanaście procent rocznie”.
DLACZEGO WIĘC WARTO SIĘ TĄ STRATEGIĄ ZAINTERESOWAĆ?
Ponieważ jedną z jej najważniejszych zalet jest szybkie wycofanie się z funduszy akcyjnych gdy zaczynają się większe spadki na rynkach finansowych.
Stosowanie się do zasad tej strategii pozwala wycofać środki:
- z niewielką stratą - gdy akurat kilka dni po tym, jak zaczęliśmy inwestować, zaczęły się spadki na rynkach
- z zyskiem który stosując się do zaleceń strategii udało się zabezpieczyć - jeżeli np. zarobiliśmy 20% i wtedy zaczęły się spadki - wycofując np. po spadkach 15% i tak udało się zachować kilka procent wypracowanego zysku.
JEŻELI STOSUJESZ ZASADĘ KUP I TRZYMAJ
Przeciwieństwem opisywanej zasady jest metoda Kup i Trzymaj, która pozwalała np. stracić nawet ponad 50% (czasem nawet 70%).
Nawet „mniejsza strata” czyli np. 30% może okazać się bardzo trudna do odrobienia (aby bez zmiany funduszu „wyjść na zero” potrzebne są wzrosty 43%”.
Mówi się, że bez problemu taką stratę odrobimy. Często dodaje się słowa: w długim okresie. I podpiera się zdaniem: fundusze akcji pozwalały zarabiać 10-12% rocznie. Niestety - ten wynik uzyskały tylko niektóre. Dokładnie połowa. Druga połowa zarabiała mniej niż 11% rocznie, a część funduszy nawet mniej niż 5% rocznie.
DLACZEGO NIE WARTO POZWALAĆ SOBIE NA STRATĘ?
Po pierwsze - inwestujemy po to aby zarabiać a nie tracić. Po drugie - procent składany, który ma pomóc pomnażać nasze pieniądze nie działa gdy tracimy. Po trzecie - odrabianie strat bez planu, to pozostawienie inwestycji losowi. Nie mając planu nasze inwestowanie oparte jest o emocje.